sobota, 7 lipca 2012

Podsumowanie Euro 2012




Już pięć dni minęło od finału Euro 2012. W miarę ochłonąłem po tym co stało się w niedzielę, ale nie chcę za bardzo do tego wracać. Dziwnie się przestawić na szarą rzeczywistość, dobrze że już za niedługo olimpiada. W każdym razie, słowo podsumowania, co zapamiętam z pierwszej tak wielkiej imprezy w Polsce.
Przede wszystkim zaciętą rywalizację w grupach, w każdej do ostatniej kolejki awans był sprawą otwartą. Na pewno długo w pamięci zostanie słaba postawa Holendrów, a także łatwość z jaką Niemcy pokonywali kolejnych rywali. Zapamiętam też fajną Danię, której kibicowałem do jej ostatniego meczu grupowego.
W fazie pucharowej skupiałem swoją uwagę głównie na Italii, najpierw mordęga z Anglią i stresujące rzuty karne, później cudowny występ przeciwko Niemcom i eksplozja formy Balotelliego. W ogóle Mario był jednym z najfajniejszych piłkarzy na Euro, można go nienawidzić, można go kochać, ale nikt nie przejdzie obok niego obojętnie. Jego poza po strzelonej drugiej bramce w meczu z Niemcami jest licznie wykorzystywana przez kreatywnych internautów, nie ma dnia żebym nie znalazł jakiejś nowej przeróbki jego zdjęcia, a niektóre są naprawdę fajne. Podobnie było w 2006 roku po finale, zapanowała moda na „byka” Zidane’a.
Finałv – finału akurat nie chcę zapamiętać, Hiszpania była nie do zatrzymania, ale wszystko mogło się inaczej potoczyć gdyby nie te dwie kontuzje w włoskim zespole…

Moja 11 turnieju:
Bramkarz:
Buffon/Casillas – ciężko wybrać, który był lepszy, puchar zdobył Hiszpan, ale obaj mieli swoje niesamowite momenty na tym turnieju. Casillas dał się pokonać jedynie w pierwszym meczu Di Natale, później już bronił bezbłędnie. Buffon zaś nie raz i nie dwa ratował swoją reprezentację, najpierw z Hiszpanią, gdy stanął sam na sam z Torresem, później kilka razy popisał się znakomitym refleksem i instynktem z Anglikami, później obronił karnego, a z Niemcami dał popis swoimi niewiarygodnymi paradami.
Obrońcy:
Coentrao/Jordi Alba -  nie mogę się zdecydować na jednego z nich, pierwszy razem z Ronaldo brylował na lewej stronie Portugalii, drugi zaś jest wręcz odkryciem Euro, pewny w obronie, zdecydowany w ofensywie, w zasadzie obaj tacy są, dlatego tutaj sprawa nie rozstrzygnięta.
Bonucci – kto by pomyślał że to właśnie on, który jeszcze rok temu popełniał takie kiksy że głowa mała, będzie najlepszym obrońcą włoskim, ostoją reprezentacji, chłopak rozwija się z miesiąca na miesiąc, za kilka lat może stać się najlepszym na świecie!
Hummels – świetny, praktycznie nie do przejścia, dał się wkręcić w ziemię raz, Antonio Cassano, co kosztowało utratę bramki, jednak poza tym incydentem jego postawa na tym turnieju była godna podziwu.
Ramos – bezbłędny i pewny jak nigdy, w dużej mierze to jego postawie Hiszpanie zawdzięczają czyste konto przez prawie cały turniej.
Pomocnicy:
De Rossi – grał pewnie i w obronie w pierwszych dwóch spotkaniach, jak i później w pomocy, świetnie asekurując Pirlo, a i sam potrafił zagrozić bramce, jak w ćwierćfinale z Anglią, po jego strzale piłka trafiła w słupek, a szkoda bo mielibyśmy bramkę turnieju.
Pirlo – reżyser i to z profesurą! Po świetnym sezonie w Juve, również w reprezentacji nie spuścił z tonu, asysty, gol z wolnego, perfekcyjnie wykonana jedenastka, a przede wszystkim najpiękniej truchtał po boisku! Nie można również zapomnieć o tym jak angażował się w grę obronną, prawdziwy lider. Najlepszy piłkarz turnieju.
Xabi Alonso – przyćmił swoja postawą Xaviego, grał świetnie zarówno z przodu jak i z tyłu, bez niego sukcesu Hiszpanii by nie było.
Napastnicy:
Torres – z każdym meczem był lepszy, powoli wracał do formy, ale udało mu się na tych mistrzostwach ostatecznie ją odbudować, w każdym razie jego gra, jego starania, jego zaangażowanie bardzo mi zaimponowały.
Balotelli – Mario jaki jest każdy widzi, na tych mistrzostwach imponował na początku nieskutecznością, a później od meczu z Irlandią, aż kipiał piłkarską złością i chęcią udowodnienia wszystkim na co go stać.
Bendtner- tak, właśnie On! Dania miała bardzo ciężką grupę, a mimo to walczyli do końca jak równy z równym, a wyróżniającym się graczem na pewno był właśnie Nicklas. Pomagał w środku pola, mądrze się zastawiał, walczył, a kiedy miał okazje strzelał. Gdyby Danii udało się wyjść z grupy, mógłby sporo namieszać.


Buffon/Casillas

Ramos             Bonucci           Hummels          Coentrao/Jordi Alba

                                     Pirlo
Xabi Alonso                            De Rossi

Balotelli                                   Torres
                        Bndtner

Najlepszy mecz to bez wątpienia Włochy v Niemcy, emocje i walka od początku do końca!

Już nie mogę się doczekać mundialu w Brazylii.

PS. Do września robię sobie przerwę z piłką, dopiero jak wystartuje Serie A będę miał o czym pisać. Teraz skupiam się na muzyce (już za niedługo Off Festival!), grafice i może na anime. Ostatnio zacząłem oglądać (po długim rozbracie z japońską animacją i ogólnie kulturą) Dennou Coil i jest interesująco, szczególnie od strony technicznej. Postaram się w niedługim czasie i o tym tu namęczyć.
Ciao!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz